Czy małżonkowie, którzy zaciągnęli razem kredyt frankowy, a następnie rozwiedli się i nie utrzymują ze sobą kontaktu, mogą samodzielnie dochodzić roszczeń od banku? Na to pytanie w październiku 2023 r. Sąd Najwyższy udzielił wreszcie długo wyczekiwanej odpowiedzi. Jaka jest zatem prawidłowa definicja współuczestnictwa w tych sprawach i wynikające z niej konsekwencje?
Czy powództwo może wytoczyć jeden z kredytobiorców?
Jeszcze do niedawna nie było jednoznacznego stanowiska, czy w tzw. „sprawach frankowych”, w których oprócz zapłaty strona powodowa dochodzi również ustalenia nieważności umowy kredytu mamy do czynienia z tzw. współuczestnictwem koniecznym. Co oznacza to pojęcie? Najprościej rzecz ujmując oznacza nakaz wytoczenia powództwa wspólnie przez wszystkich kredytobiorców. W rezultacie część sądów rozpoznających te sprawy uznawała istnienie współuczestnictwa koniecznego, zaś pozostała część opowiadała się za odrzuceniem tej koncepcji twierdząc, że do skutecznego ustalenia nieważności umowy kredytu wystarczy wytoczenie powództwa jedynie przez jednego lub kilku spośród wszystkich kredytobiorców. W rezultacie, jeszcze 2 miesiące temu kredytobiorcy nie mogli być pewni którą interpretację przyjmie sąd rozpoznający ich sprawę.
Jakiekolwiek zatem próby ograniczania osób wytaczających powództwo były ryzykowne. Hamowały bowiem znacznie proces z powodu wzywania przez sądy, opowiadające się za koncepcją współuczestnictwa koniecznego, reszty kredytobiorców do udziału w sprawie, a w konsekwencji ich niewstąpienia powodowały dotkliwe skutki procesowe w postaci oddalenia powództwa. Ten problem występował najczęściej w sytuacji, kiedy kredytobiorcy rozwiedli się i ze względu na brak porozumienia, jeden z byłych małżonków odmawiał udziału w procesie. Po rozwiązaniu małżeństwa kredytobiorców nie działający w sprawie kredytobiorca nie jest już najczęściej zainteresowany ani wynikiem postępowania, ani udziałem w sprawie, co w przypadku przyjęcia koncepcji współuczestnictwa koniecznego prowadziłoby do pozbawienia aktywnego kredytobiorcy możliwości uzyskania ochrony na drodze sądowej.
Uchwała Sądu Najwyższego
Pytanie w takiej właśnie sprawie skierował w lutym 2023 r. do Sądu Najwyższego Sąd Apelacyjny w Katowicach. Sprawa, którą rozpoznawał katowicki sąd dotyczy umowy kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, udzielonego na sfinansowanie kosztów budowy domu jednorodzinnego, którą powodowie – małżonkowie zawarli w 2005 r. Kilka lat później małżonkowie się rozwiedli, a z pozwem wystąpiła wyłącznie kobieta. Sąd Okręgowy w Gliwicach, który rozpoznawał tę sprawę w I instancji oddalił powództwo w całości wskazując na współuczestnictwo konieczne wszystkich kredytobiorców.
Podjęta w tej sprawie uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19.10.2023 r. wydana w składzie 3 sędziów w sprawie III CZP 12/23, zgodnie z którą „W sprawie przeciwko bankowi o ustalenie nieważności umowy kredytu nie zachodzi po stronie powodowej współuczestnictwo konieczne wszystkich kredytobiorców” rozwiała w tej kwestii wszelkie wątpliwości. Późniejsza zaś uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26.10.2023 r. wydana w sprawie III CZP 156/22, nie tylko potwierdziła poprzednią, ale również rozszerzyła spektrum spraw, w których nie zachodzi współuczestnictwo konieczne o powództwa o zapłatę. Takie rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego dają jednoznaczną możliwość skutecznego dochodzenia od banków wszystkich możliwych roszczeń w „sprawie frankowej” przez każdego z kredytobiorców samodzielnie. Przyjęcie wniosku przeciwnego byłoby istotnym ograniczeniem prawa kredytobiorców do sądu. Sąd Najwyższy po raz kolejny zatem zajął prokonsumenckie stanowisko, wpisujące się w linię orzeczniczą Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Prokonsumenckie stanowisko Sądu Najwyższego
Omawiane uchwały Sądu Najwyższego mają pozytywny wpływ na sytuację wszystkich kredytobiorców, ale jej głównymi beneficjentami są przede wszystkim ci z nich, którzy z powodu braku porozumienia nie byli w stanie razem wytoczyć powództwa przeciwko bankowi, a dalej spłacają kredyt i nie odzyskali od banku należnego zwrotu wpłaconych środków pieniężnych. Dotyczą one zatem nie tylko skłóconych byłych małżonków, ale również każdej innej sytuacji, w której nie dało się zgromadzić po stronie powodowej wszystkich zainteresowanych ustaleniem nieważności umowy kredytu, jak choćby spadkobierców nieżyjącego kredytobiorcy. Stanowisko Sądu Najwyższego należy więc traktować jako otwarcie drogi kolejnej grupie kredytobiorców do skutecznego dochodzenia swych roszczeń na drodze postępowania sądowego. Jeśli więc i Ty do niej należysz, już dzisiaj poproś o pomoc doświadczoną Kancelarię i skorzystaj z przysługujących Ci praw.