25 kwietnia był dniem pełnym napięcia dla osób spłacających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. Wczoraj, po trzech latach oczekiwania, Sąd Najwyższy wydał decyzję dotyczącą uchwały frankowej. W tym czasie nastąpiły istotne zmiany wynikające z wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). W związku z tym wielu Frankowiczów zastanawia się, czy uchwała frankowa jest obecnie równie istotna jak kilka lat temu. Niniejszy artykuł przybliży tę kwestię.
Pytania skierowane do Sądu Najwyższego
Izba Cywilna obradowała wczoraj na temat sześciu zagadnień przedstawionych przez Prezesa SN. W uproszczeniu, te zagadnienia można podzielić na trzy grupy. Pierwsza grupa poruszała kwestię sposobu, w jaki sądy powinny postępować, gdy w umowie kredytowej znajdują się klauzule obciążające kredytobiorców. Pytania kształtujące Uchwałę Frankową brzmią:
- Czy sąd ma możliwość zastosowania kursu średniego NBP zamiast kursu banku?
- Czy powinien zdecydować o unieważnieniu klauzuli dotyczącej kursu franka szwajcarskiego, pozostawiając resztę umowy ważną?
- Czy sąd może zająć stanowisko w sprawie całkowitej nieważności umowy w takiej sytuacji?
Innym zagadnieniem, które pojawiło się było, czy Frankowicze powinni w pierwszej kolejności żądać zwrotu już spłaconych rat od banku, a następnie, w dalszym ciągu, bank mógłby domagać się zwrotu kapitału w osobnym postępowaniu? Czy może jednak można to rozwiązać w ramach jednego procesu, wykorzystując teorię salda?
Kolejne zagadnienie, które pojawiło się, to kwestia związana z przedawnieniem roszczeń bankowych oraz ewentualnymi dodatkowymi żądaniami, jakie mogą wystąpić zarówno ze strony kredytobiorców, jak i banków, w przypadku uznania umowy kredytu frankowego za nieważną.
Czy Uchwała Frankowa nadal jest potrzebna?
25 kwietnia 2024 roku na pewno pozostanie w pamięci Frankowiczów jako dniem długo oczekiwanej decyzji dotyczącej Uchwały Frankowej. Sąd Najwyższy zajmował się sześcioma pytaniami skierowanymi przez Prezesa SN, które dotyczyły nierozstrzygniętych w 2020 roku kwestii związanych z kredytami w CHF. To ważne, że czas oczekiwania na wydanie Uchwały Frankowej był na tyle długi, że większość tych pytań przestała być aktualna. Wszystko to za sprawą orzeczeń TSUE oraz rozstrzygnięć sądów krajowych, które w tym czasie wypowiedziały się na temat poruszanych kwestii. Pytania, które już zostały rozstrzygnięte to m.in. sposób rozliczenia z bankiem na podstawie teorii salda lub dwóch kondykcji, czy roszczenia banku o bezumowne korzystanie z kapitału. Analizując postawione pytania, można dojść do wniosku, że oczekiwana odpowiedź dotyczyła głównie jednej kwestii, a mianowicie rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń. Żadne z dotychczasowych wyroków TSUE nie odnosiło się bezpośrednio do kwestii rozpoczęcia liczenia terminu przedawnienia. Zaznaczono jedynie, że termin ten nie może rozpocząć się później niż w przypadku konsumentów.
Co ustalił Sąd Najwyższy - Uchwała Frankowa
- W Uchwale Frankowej Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że nieuczciwy warunek zawarty w umowie kredytowej nie może zostać zastąpiony innym przepisem, na przykład średnim kursem NBP. Nawet w takim przypadku umowa nadal pozostawałaby nieważna.
- Usunięcie nieuczciwego warunku dotyczącego klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu frankowego (jak również innych kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej) powoduje, że umowa nie wiąże kredytobiorców w pozostałym zakresie. Taka sytuacja skutkuje stwierdzeniem nieważności umowy.
- Po orzeczeniu nieważności umowy kredytu CHF, obie strony – kredytobiorcy i bank – przystępują do rozliczenia zgodnie z zasadą dwóch kondykcji. Zgodnie z tą zasadą, każda ze stron zwraca drugiej należne świadczenia, co odbywa się poprzez oddzielne roszczenia.
- Banki i kredytobiorcy nie mogą domagać się dodatkowych roszczeń po stwierdzeniu nieważności umowy.
🔥Mamy uchwałę frankową:
— Emil Mędrecki (@Medrecki_Emil) April 25, 2024
- przedawnienie roszczeń banków rozpoczyna bieg od wezwania konsumenta;
- eliminacja klauzul abuzywnych prowadzi do nieważności;
- 2 kondycje;
- brak wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału (bank i konsument)
- zakaz uzupełniania luk w umowie
Uchwała frankowa - ustalono termin przedawnienia roszczeń banków
Po wczorajszej debacie w sprawie Uchwały Frankowej IC przypomniała, że termin przedawnienia roszczeń banków nie może być dłuższy niż termin przedawnienia roszczeń frankowiczów, zgodnie z wyrokiem TSUE. Z tego wynika, że termin przedawnienia roszczeń nie powinien być ustalany od chwili, gdy wyrok stwierdzający nieważność umowy kredytowej nabiera mocy prawomocnej. Odrzucono także alternatywną sugestię, że termin przedawnienia roszczeń powinien rozpocząć się od momentu udzielenia kredytu, co mogłoby stwarzać dodatkowe trudności dla banków. W tym przypadku zdecydowano, że termin przedawnienia roszczeń banków powinien być tożsamy z terminem obowiązującym dla frankowiczów, co oznacza, że zaczyna on biec od momentu, gdy kredytobiorcy kwestionują treść podpisanej umowy z bankiem. Z tego powodu bank ma równe trzy lata na złożenie pozwu o zwrot udostępnionego kapitału, licząc od momentu, gdy Frankowicz złoży reklamację bądź wezwanie do banku.