Lato 2025 przynosi przełomowe zmiany dla frankowiczów. Seria orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz zapowiadana „ustawa frankowa” radykalnie zmieniają zasady gry. Co to oznacza dla osób, które nadal spłacają kredyt we frankach? Jakie mają możliwości? Czy warto podjąć działania właśnie teraz, latem 2025 roku? Poniżej omawiamy aktualny stan prawny i pokazujemy, co mogą zrobić frankowicze, by chronić swoje interesy.
Najnowsze orzeczenia TSUE – przełom dla frankowiczów
W czerwcu 2023 roku oraz październiku 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał ważne orzeczenia dotyczące kredytów frankowych, które znacząco wpłynęły na sytuację kredytobiorców. Wśród najnowszych wyroków znajduje się również wyrok z 19 czerwca 2025 r. (sprawa C-396/24), który wprowadził istotne zmiany w sposobie rozliczania stron po unieważnieniu umowy kredytowej.
W czerwcu 2023 roku oraz październiku 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał kluczowe orzeczenia w sprawach dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych do franka szwajcarskiego. Ich skutki są niezwykle istotne dla tysięcy frankowiczów w Polsce. Szczególne znaczenie ma wyrok z 19 czerwca 2025 r. w sprawie C-396/24, który wprowadził ważne zmiany w zakresie rozliczeń po unieważnieniu umowy kredytowej.

Orzeczenia TSUE korzystne dla frankowiczów – co oznaczają w praktyce?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z czerwca 2025 r. jednoznacznie potwierdził, że po unieważnieniu umowy frankowej bank nie ma prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. To oznacza, że kredytobiorca nie musi spłacać żadnych dodatkowych kwot z tytułu odsetek, waloryzacji czy hipotetycznych kosztów kapitału. Co więcej, TSUE wskazał, że bank nie może domagać się zwrotu całej nominalnej kwoty kredytu, jeżeli zobowiązanie zostało już częściowo spłacone – obowiązuje zasada rozliczenia salda, czyli rozliczenia jedynie realnie przekazanych kwot. To fundamentalna zmiana, która znacząco wzmacnia pozycję frankowiczów w sporach sądowych. Dzięki tym rozstrzygnięciom proces dochodzenia roszczeń staje się bardziej przejrzysty, przewidywalny i korzystny dla konsumentów.
Co zawiera projekt ustawy frankowej?
Wiosną 2025 roku Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło długo zapowiadany dokument legislacyjny – „Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących zawartych z konsumentami umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego” (nr UD184). Celem tzw. ustawy frankowej 2025 jest przede wszystkim odciążenie sądów powszechnych, które od lat zmagają się z rosnącą liczbą pozwów przeciwko bankom w sprawach frankowych. Projekt zakłada uproszczenie i przyspieszenie procedur, jednocześnie zapewniając stronom prawo do sprawiedliwego procesu. Wśród kluczowych rozwiązań znajduje się m.in. możliwość automatycznego wstrzymania spłaty rat kredytu po złożeniu pozwu, rozpoznawanie spraw na posiedzeniach niejawnych nawet mimo wniosku strony o rozprawę oraz uprawnienie banku do zgłoszenia roszczenia o zwrot kapitału w toku postępowania. Nowe przepisy mają na celu ułatwienie orzekania i skrócenie czasu postępowań, przy jednoczesnym zachowaniu równowagi między interesami kredytobiorców i sektora bankowego.

Scenariusze dla frankowiczów – co można zrobić latem 2025 roku?
W obliczu kolejnych wyroków TSUE i prac nad ustawą frankową, osoby posiadające kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego mają trzy główne ścieżki działania. Każda z nich wiąże się z innym poziomem ryzyka i potencjalnych korzyści. Oto najczęściej rozważane scenariusze:
1. Pozew i unieważnienie umowy frankowej
To najczęstsza i obecnie najbezpieczniejsza droga dla frankowiczów. Coraz więcej sądów wydaje wyroki stwierdzające nieważność umowy kredytowej, uznając ją za sprzeczną z prawem ze względu na klauzule abuzywne. Po stwierdzeniu nieważności strony zwracają sobie wzajemnie świadczenia – bank oddaje kredytobiorcy wszystkie wpłacone środki, a klient zwraca wyłącznie wypłacony kapitał (bez odsetek i waloryzacji). Po korzystnych orzeczeniach TSUE ta opcja jest dziś bezpieczniejsza i bardziej przewidywalna niż kiedykolwiek wcześniej.

2. Ugoda z bankiem
Część kredytobiorców nie chce pozywać banku i wybiera ugodę – dobrowolne porozumienie. Niestety, propozycje ugodowe składane przez banki osobom, które nie wytoczyły powództwa, często są znacznie mniej korzystne niż to, co można uzyskać na drodze sądowej. Zazwyczaj nie przewidują one pełnego rozliczenia ani zwrotu nadpłat. Przed podpisaniem jakiejkolwiek ugody zdecydowanie warto skonsultować się z kancelarią specjalizującą się w sprawach frankowych.
3. Oczekiwanie na ustawę frankową
Niektórzy frankowicze liczą na to, że ustawa frankowa 2025 rozwiąże ich problemy bez konieczności pozywania banku. To podejście, choć zrozumiałe, wiąże się z dużym ryzykiem:
- projekt ustawy nadal jest na etapie konsultacji – jego ostateczny kształt może się znacząco zmienić,
- nie ma gwarancji, że przepisy wejdą w życie w 2025 roku,
- zwlekanie może prowadzić do przedawnienia roszczeń (np. o zwrot rat, prowizji, składek ubezpieczeniowych),
- banki nadal naliczają i pobierają raty – często według niekorzystnych kursów walutowych.
W praktyce, pasywne oczekiwanie może oznaczać utratę realnej szansy na odzyskanie pieniędzy lub ograniczenie możliwości dochodzenia roszczeń w przyszłości. Co ważne, nawet jeśli ustawa wejdzie w życie, korzystne rozwiązania będzie można zastosować również w trwających już postępowaniach sądowych.

Zwlekanie może działać na Twoją niekorzyść – co tracą frankowicze, którzy czekają?
Odkładanie decyzji o podjęciu działań prawnych może skutkować realnymi stratami dla frankowiczów. Przede wszystkim przedawniają się roszczenia o zwrot nienależnie pobranych świadczeń, takich jak raty, prowizje czy składki ubezpieczeniowe. Dodatkowo banki wciąż naliczają i pobierają raty, często stosując niekorzystne kursy przeliczeniowe, co zwiększa sumaryczny koszt zobowiązania. W praktyce pasywne oczekiwanie na ustawę frankową może oznaczać utratę szansy na odzyskanie pieniędzy oraz ograniczenie prawa do pełnej ochrony prawnej. Warto pamiętać, że nawet jeśli ustawa wejdzie w życie, jej korzystne zapisy będzie można wykorzystać również w już toczących się sprawach sądowych – nie trzeba czekać, by zyskać.
Czy warto działać właśnie teraz? Lato 2025 to idealny moment dla fra
Zdecydowanie tak – lato 2025 to najlepszy czas, by podjąć decyzję i rozpocząć działania prawne przeciwko bankowi. Sytuacja frankowiczów jeszcze nigdy nie była tak korzystna. Po wyrokach TSUE i przyspieszeniu prac nad ustawą frankową sądy coraz częściej orzekają na korzyść kredytobiorców. Co więcej, postępowania sądowe trwają coraz krócej – wiele spraw kończy się już w ciągu 12–18 miesięcy. Im szybciej podejmiesz decyzję o analizie swojej umowy i złożeniu pozwu, tym większe masz szanse na odzyskanie nadpłaconych rat, unieważnienie umowy i uporządkowanie swojej sytuacji finansowej, zanim ewentualne zmiany prawne wejdą w życie.

Jak kancelaria może pomóc frankowiczom?
Nasza kancelaria od lat specjalizuje się w sprawach dotyczących kredytów frankowych. Pomagamy kompleksowo – od bezpłatnej analizy umowy kredytowej, przez doradztwo strategiczne (pozew, ugoda, a może inna ścieżka?), aż po reprezentację w sądzie. Sprawdzimy, czy Twoja umowa zawiera klauzule abuzywne, oszacujemy możliwe roszczenia i zaproponujemy najkorzystniejsze rozwiązanie. Prowadzimy sprawy o unieważnienie umowy kredytu we frankach, zwrot nadpłat, a także inne spory wynikające z umów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej. Reprezentujemy klientów przed sądami na terenie całej Polski – skutecznie, rzeczowo i z zaangażowaniem.