Oczekiwana przez rynek finansowy – głównie banki i kredytobiorców frankowych – opinia Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-520/21 nie była w swej treści zaskakująca w zakresie ochrony konsumenta przed roszczeniami banków. Obie strony spodziewały się takiego stanowiska. Pewnym zaskoczeniem było stwierdzenie Trybunału, w myśl którego to konsument może domagać się od banku dodatkowych świadczeń. Zasadność tych roszczeń ostatecznie ocenią sądy krajowe.
W opinii Rzecznika pojawiło się stwierdzenie, które może mieć kluczowe znaczenie dla orzecznictwa krajowego. Mianowicie Rzecznik uznał, że konsument po unieważnieniu przez sąd umowy kredytowej może domagać się zwrotu uiszczonych należności na podstawie tej umowy wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od momentu otrzymania przez bank wezwania do zapłaty.
Frankowicze - Czym są ustawowe odsetki za opóźnienie?
Odsetki za opóźnienie, uregulowane w art. 481 kodeksu cywilnego są pewnego rodzaju rekompensatą za to, że dłużnik nie wywiązał się ze swojego świadczenia w terminie i zgodnie z literalnym brzmieniem przepisu, stronie przysługują odsetki za czas opóźnienia. Pytanie zatem, jak należy interpretować wskazane opóźnienie.
Co do zasady, wysyłając do banku wezwanie do zapłaty należnych kwot, w samym piśmie należy wskazać termin na spełnienie świadczenia – 7, 14 lub inną ilość dni. Termin ten jest liczony od momentu otrzymania wezwania przez bank. Jeżeli natomiast w samym piśmie termin zapłaty nie został podany, można przyjąć kolejny dzień po dacie sporządzenia odpowiedzi na wezwanie przez bank. Wówczas jest pewność, że korespondencja została odebrana, a bank zapoznał się treścią pisma. Jeżeli bank w ogóle nie ustosunkuje się do otrzymanego wezwania, można przyjąć termin 30 dni, zgodnie ustawą o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym na udzielenie odpowiedzi na reklamację.
Frankowicze – od kiedy są im należne odsetki za opóźnienie?
Orzecznictwo sądów krajowych nie zostało jeszcze dostatecznie ugruntowane jeśli chodzi o przyjęcie daty początkowej naliczania odsetek. Wątpliwości nie rozwiała również uchwała Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. akt III CZP 6/21. Niniejsza uchwała odnosiła się do innych kwestii, natomiast sądy od tego czasu wiążą moment do ustalenia początku biegu terminu przedawnienia z momentem zasądzania odsetek. Analizując wyroki w sprawach frankowych sądy najczęściej zasądzają odsetki:
- zgodnie z żądaniem kredytobiorcy czyli od wezwania do zapłaty,
- od momentu złożenia przez kredytobiorcę w sądzie oświadczenia o konsekwencjach uznania umowy kredytowej za nieważną,
- od daty wyroku I instancji.
Istnieje szansa, że niespójności w kwestii daty początkowej naliczania odsetek rozwiąże kolejna sprawa oczekująca na rozstrzygnięcie przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, procedując sprawę o sygn. C-140/22 zadał Trybunałowi pytania między innymi o moment, w którym umowa kredytowa staje się trwale bezskuteczna:
Jeżeli orzeczenie w powyższej sprawie będzie zgodne z dotychczasową, prokonsumencką linią orzeczniczą Trybunału oraz spójne z opinią Rzecznika w sprawie C-520/21, można oczekiwać większej jednolitości orzecznictwa krajowego w przedmiocie zasądzanych na rzecz kredytobiorców odsetek za opóźnienie.