Nowy rok to nowe wyzwania i możliwości dla osób związanych z zobowiązaniami we frankach szwajcarskich. Analizujemy, jakie kroki podejmują banki, jakie rozwiązania są dostępne dla kredytobiorców oraz czy 2025 rok może przynieść przełom w kwestii umów CHF. Sprawdź, co warto wiedzieć i na co zwrócić uwagę w najbliższym czasie!

Czego mogą spodziewać się Frankowicze po bankach w 2025 roku?
Miniony rok 2024 przyniósł kolejne wzmocnienie pozycji kredytobiorców wobec banków w sporach o nieważność umów kredytów waloryzowanych walutą obcą. Kluczowe orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz uchwała Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 25/22 miały znaczący wpływ na sytuację osób posiadających zobowiązania we frankach szwajcarskich.
Jakie zmiany zaszły w 2024 roku?
W ubiegłym roku TSUE rozwiał wątpliwości w kilku istotnych kwestiach:
- Rozszerzony skutek wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych Prezesa UOKiK: Wyrok C-531/22 potwierdził, że postanowienia wzorców umownych innych banków, ale o podobnym sensie, mogą również być uznane za niedozwolone.
- Bezzasadność roszczeń banków o sądową waloryzację kwoty kapitału o stopę inflacji: Postanowienie C-488/23 wyklucza takie roszczenia.
- Niedopuszczalność zarzutu zatrzymania banku z art. 496 i 497 k.c. (postanowienie C-424/22)
- Możliwość unieważnienia umów kredytów denominowanych: Postanowienie C-325/23 rozszerzyło ochronę również na ten typ umów.
- Ochrona kredytobiorców typu „buy-to-let”: Wyrok C-347/23 potwierdził, że Dyrektywa 93/13 obejmuje także kredytobiorców kupujących mieszkanie w celu jego wynajmu.
Istotne znaczenie ma również uchwała Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 25/22, podsumowująca dotychczasowy dorobek orzeczniczy tego Sądu i TSUE.
W konsekwencji już w roku 2024 doszło do pewnych zmian w zachowaniach niektórych banków – których skala może się nasilić w roku 2025 i rozszerzyć na dalsze banki.

Ugoda lepsza niż wyrok? Nowa strategia banków wobec kredytobiorców CHF
W 2025 roku coraz więcej banków promuje polubowne rozwiązania sporów z kredytobiorcami, proponując ugody zarówno w sprawach sądowych, jak i na etapie przedprocesowym. W odpowiedzi na pierwszą reklamację powołującą abuzywność klauzul waloryzacyjnych kredytu. Nadal elementem takiej ugody jest potwierdzenie przez kredytobiorcę ważności umowy i rezygnacja z ochrony zapewnianej przez unijną Dyrektywę 93/13. Z drugiej strony, w aspekcie czysto finansowym, przedstawiane przez banki propozycje są coraz korzystniejsze i zbliżają się do kwot możliwych do uzyskania przez kredytobiorcę na drodze sądowej (przy uwzględnieniu obowiązku rozliczenia się ze zwrotu kapitału w przypadku nieważności umowy).
Wsparciem dla tej akcji banków może być jednolity wzorzec ugody opracowywany w Ministerstwie Sprawiedliwości przy współudziale m.in. Związku Banków Polskich.
Zaznaczenia jednak wymaga, że w dalszym ciągu świadczenia wypłacone przez bank na podstawie ugody, ale nie nazwane słowem „zwrot”, będą stanowić przychód kredytobiorcy podlegający bezwzględnemu opodatkowaniu PIT, bez możliwości uzyskania w tym zakresie ulgi.
Banki coraz częściej rezygnują z apelacji w sprawach o nieważność umów kredytowych
Zauważalnym jest trend rezygnacji przez banki z zaskarżania wyroku sądu I instancji ustalającego nieważność umowy kredytu. Nie ma przy tym reguły, że dany bank we wszystkich swoich sprawach odstępuje od takiej apelacji. Poza oczywistym ryzykiem w postaci kosztów procesu za II instancję (w tym opłaty w wysokości 5% wartości przedmiotu zaskarżenia) prawdopodobną przyczyną owego trendu jest ryzyko wstrzymania rozpoznania pozwu banku o zwrot kapitału aż do czasu uprzedniego rozpoznania apelacji banku w sprawie z pozwu kredytobiorcy. Który to wyrok sądu II instancji może zapaść już po rozstrzygnięciu przez TSUE serii pytań prejudycjalnych jednego z sędziów wydziału „frankowego” Sądu Okręgowego w Warszawie:
- w sprawie C-699/24 – czy roszczenie banku wywodzone z nieważności umowy może stać się wymagalne przed prawomocnym rozpoznaniem pozwu konsumenta o ustalenie tej nieważności (a w konsekwencji – czy bank może wytoczyć swój pozew o zwrot kapitału z tytułu nieważności umowy przed prawomocnym ustaleniem tej nieważności w sprawie z pozwu konsumenta),
- w sprawie C-746/24 – czy można obciążyć konsumenta kosztami procesu w sprawie z pozwu banku o zapłatę z tytułu nieważności umowy (jeśli to bank wprowadził do umowy nieuczciwe warunki wywołujące ową nieważność),
- w sprawie C-747/24 – czy bieg terminu przedawnienia roszczenia banku z tytułu nieważności umowy rozpoczyna się dopiero od daty zakwestionowania przez konsumenta związania nieuczciwymi warunkami umowy,
- w sprawie C-752/24 – czy bieg terminu przedawnienia roszczenia banku z tytułu nieważności umowy może ulec przerwaniu wskutek złożenia przez bank pozwu przed prawomocnym rozpoznaniem wcześniejszego pozwu konsumenta o ustalenie nieważności tej umowy,
- w sprawie C-753/24 – czy art. 117(1) kodeksu cywilnego jest zgodny z Dyrektywą 93/13 (w zakresie możliwości nieuwzględnienia przez sąd przedawnienia roszczenia banku, w oparciu o zasadę słuszności),
- w sprawie C-767/24 – czy złożenie przez konsumenta wobec banku oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności z tytułu nieważności umowy jest równoznaczne ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia wierzytelności banku.

Dla banku korzystniej jest zatem zrezygnować z apelacji w sprawie z pozwu kredytobiorcy przy jednoczesnym podtrzymywaniu żądań własnego pozwu – celem ich jak najszybszego rozpoznania, z powołaniem się na pkt 4 ww. uchwały III CZP 25/22, względnie na art. 117(1) k.c., póki jeszcze jest to możliwe (tzn. przed wyrokami TSUE co do ww. pytań).
Nowe podejście banków do starych roszczeń
Warto odnotować, że o ile po wyroku TSUE w sprawie C-520/21 banki co do zasady zrezygnowały z dochodzenia tzw. „wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału” – to jednak nie wszystkie i nie zawsze. Nadal pojawiają się przy tym pozwy, w których bank poza żądaniem zwrotu kwoty faktycznie wypłaconej jako kapitał kredytu domaga się również sądowej waloryzacji tej kwoty o stopę inflacji (w oparciu o art. 358(1) kodeksu cywilnego) – polemizując w tym zakresie z postanowieniami TSUE ze spraw C-756/22 i C-488/23. Co ciekawe, zdarza się formułowanie tego ostatniego roszczenia w przebraniu żądania „urealnienia” kwoty kapitału w oparciu o art. 363 § 2 kodeksu cywilnego (dotyczący… naprawienia szkody wyrządzonej z winy zobowiązanego). Przy tym nadal określanego wg tego samego wskaźnika: inflacji cen.
Nowa ofensywa banków: wezwania do zapłaty przed pozwem konsumenta
Już od roku 2021 – kiedy to Sąd Najwyższy wydał uchwałę z mocą zasady prawnej w sprawie III CZP 6/21 potwierdzającą „teorię dwóch kondykcji” (i podważającą „teorię salda”) – kredytobiorcy zmagają się z otrzymywaniem wezwań banków do zwrotu co najmniej kwoty kapitału „na wypadek” nieważności umowy kredytu.
Miniony rok 2024 przyniósł w tym zakresie novum w postaci kierowania takich wezwań przez niektóre banki równolegle z (negatywną) odpowiedzią na pierwszą reklamację konsumenta. Czyli w momencie, gdy konsument jeszcze nie złożył swojego pozwu.
Co więcej, jeden z owych banków łączy takie wezwanie z ofertą złożenia (na jego formularzu) oświadczenia kredytobiorcy o związaniu postanowieniami umowy, jako warunku odstąpienia przez bank od jego roszczenia. A po upływie terminu zapłaty wytacza własne powództwo o roszczenia z tytułu nieważności umowy, nie czekając na pozew konsumenta.

W związku z pkt. 4 ww. uchwały III CZP 25/22 część banków podjęła przy tym kroki prawne również wobec tych kredytobiorców, którzy w latach 2021-22 w jakikolwiek sposób i w jakimkolwiek zakresie zakwestionowali wobec banku klauzule waloryzacyjne kredytu (nawet bez wskazania na nieważność całej umowy), ale nie skierowali swoich roszczeń na drogę powództwa cywilnego. Tacy klienci banków mogą zostać zaskoczeni otrzymaniem wezwania do zapłaty kapitału z tytułu nieważności umowy kredytu oraz jednocześnie do zajęcia ostatecznego stanowiska co do dalszego bytu tej umowy. Zwłaszcza, że kolejnym, logicznym krokiem banku – w przypadku braku niezwłocznego potwierdzenia przez konsumenta ważności całej umowy – jest złożenie pozwu o zwrot kapitału celem uniknięcia terminu przedawnienia tego roszczenia wynikającego z ww. uchwały III CZP 25/22. Bez względu na to, czy konsument w ogóle złożył własny pozew.
Szczególnie muszą uważać uczestnicy postępowań grupowych przeciwko bankom. Mimo, że przedmiotem takiego postępowania jest tylko abuzywność niektórych klauzul wzorca umownego (a nie nieważność całej umowy i związane z nią roszczenia pieniężne), może się okazać, że jeszcze przed jego prawomocnym zakończeniem bank wytoczy kredytobiorcy pozew o zapłatę z tytułu nieważności umowy. Czyli również w sytuacji, gdy konsument nie wytoczył własnego indywidualnego powództwa o ustalenie nieważności umowy i zwrot świadczeń.
Nowe strategie po ustawie frankowej?
Ministerstwo Sprawiedliwości proceduje projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw „frankowych”, opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego ponad dwa miesiące temu. Najbardziej kontrowersyjnym założeniem tego projektu jest zniesienie jakichkolwiek ograniczeń przedmiotowych i czasowych co do zgłoszenia zarzutu potrącenia (a wynikających z art. 203(1) § 1 i 2 kodeksu postępowania cywilnego) oraz wprowadzenie nowego środka prawnego, opartego na „teorii salda”, tzn. wniosku pozwanego o rozliczenie przez sąd w wyroku wzajemnych roszczeń stron z tytułu nieważności umowy oraz zasądzenie jedynie ich różnicy. Zmiany te zwiększyłyby wachlarz możliwych działań banków oraz wzmocniłyby ich pozycję wobec konsumentów. W ocenie naszej Kancelarii nie doprowadzi to ani do skrócenia obecnych postępowań, ani do ograniczenia ich ilości (banki nadal będą składać pozwy, celem uchronienia swoich roszczeń przed przedawnieniem, czego nie daje ani zarzut potrącenia ani wniosek o rozliczenie w oparciu o „teorię salda”).
Nie można natomiast wykluczyć, że banki kreatywnie wykorzystają te nowe możliwości do opracowania kolejnych strategii zabezpieczających ich interesy kosztem konsumentów.

Podsumowanie
W świetle dynamicznych zmian otoczenia prawnego kredytów frankowych i związanych z nim modeli działań banków, warto rozważyć skorzystanie (i to już od samego początku sporu) z pomocy profesjonalnego pełnomocnika zorientowanego w tym temacie.
Zachęcamy do kontaktu z Kancelarią Mędrecki, Wilk i Wspólnicy. Nasza kancelaria specjalizuje się w prawie bankowym i ma bogate doświadczenie w prowadzeniu spraw dotyczących kredytów „frankowych”. Pomagamy naszym klientom w identyfikacji klauzul abuzywnych, składaniu reklamacji do banków oraz reprezentowaniu ich interesów przed sądem.
