Frankowicze przedsiębiorcy to kolejna grupa kredytobiorców, którzy mogą skutecznie podważyć przed sądem umowę kredytu powiązaną z kursem franka szwajcarskiego zawierającą nieuczciwe zapisy. Czy różni się proces sądowy konsumentów od procesu sądowego przedsiębiorców?
Frankowicze – jaka opłata od złożenia pozwu?
Pierwszą z różnic, jaką należy wyodrębnić jest opłata od pozwu i apelacji. O ile w przypadku konsumentów, opłata od pozwu jest stała i wynosi maksymalnie 1000zł tak w przypadku przedsiębiorców wynosi 5 proc. od wartości przedmiotu sporu. Przy czym należy podkreślić, że po uzyskaniu korzystnego wyroku w sprawie, koszty sądowe są w całości kredytobiorcom zwracane.
Jak kształtuje się proces sądowy w przypadku Frankowiczów przedsiębiorców?
Kolejną różnicą są różne tryby postępowania sądowego w których rozpoznawane są sprawy. Co do zasady, jeśli w sporze sądowym stronami są przedsiębiorcy (bank vs Frankowicz przedsiębiorca) sprawy rozpoznawane są przez wydziały gospodarcze. Przedsiębiorca, jako bardziej świadomy uczestnik rynku niż konsument, nie jest aż w tak znaczącym stopniu objęty ochroną jak ma to miejsce w przypadku konsumentów. Mamy zatem do czynienia z różnicami proceduralnymi oraz bardziej rygorystycznymi niuansami, które powinien znać profesjonalny prawnik reprezentujący Frankowicza w sporze sądowym.
Rozpoznawanie spraw przez sądy gospodarcze ma na celu głównie przyspieszenie ich procedowania. Jest to bardzo istotne zwłaszcza w kontekście prowadzenia działalności gospodarczej.
Jeśli chodzi o proces sądowy, w której stroną jest konsument, w ostatnim czasie wprowadzono w tym zakresie pewne zmiany w kodeksie postępowania cywilnego. Sprawy frankowe rozpoznawane są przez sądy rejonowe i okręgowe, w zależności od wartości przedmiotu sporu. Wprowadzono także ograniczenia w zakresie kierowania powództw do Sądu Okręgowego w Warszawie (posiadającego tzw. wydział frankowy). Zmiana ma na celu odciążenie warszawskiego Sądu i kierowania pozwów także do innych sądów krajowych.
Sprawy frankowe - Przedawnienie roszczeń
O ile w przypadku konsumentów termin przedawnienia roszczeń wynosi 6 lat, tak w przypadku przedsiębiorców termin ten jest o połowę krótszy i wynosi 3 lata.
Jak należy liczyć początek biegu terminu przedawnienia roszczeń?
- u konsumentów przedawnienie zaczyna biec od dnia w którym konsument powziął wiadomość o wadliwości swojej umowy i ją zakwestionował (np. poprzez złożenie reklamacji do banku). Od tego momentu, kredytobiorca przez 6 najbliższych lat ma możliwość dochodzenia wszystkich wpłaconych na rzecz banku kwot.
- u przedsiębiorców natomiast trzyletni termin przedawnienia liczony jest odrębnie od płatności każdej raty. Tutaj przyjmuje się, że z uwagi na bezwzględną nieważność umowy od samego początku, w momencie wpłaty raty, była ona nienależna bankowi. Zatem od tego momentu kredytobiorca mógł już wezwać bank do zwrotu nienależnie zapłaconej raty i właśnie od tego momentu przedawnienie rozpoczyna swój bieg.
Frankowicze będący konsumentami czy przedsiębiorcami mogą dochodzić swoich praw na drodze postępowania sądowego. Jednolita, korzystna linia orzecznicza zachęca coraz większą grupę kredytobiorców do wytoczenia powództwa przeciwko bankowi. Statystyki wygranych w sprawach frankowych potwierdzają, że wygrywającą stroną w sporach sądowych z bankami pozostają kredytobiorcy a wprowadzone, przedstawione powyżej usprawnienia obrazują ogromną skalę „problemu frankowego”.