Kredyty indeksowane lub denominowane we frankach szwajcarskich były szeroko oferowane w Polsce kilkanaście lat temu. Z biegiem czasu, u kredytobiorców frankowych narosły wątpliwości dotyczące możliwości dochodzenia roszczeń od banków, w tym w odniesieniu do terminu przedawnienia. Istotnym aspektem w tej sprawie jest zagadnienie przedawnienia roszczeń, czyli sytuacja, w której bank, po upływie określonego czasu, może odmówić zaspokojenia roszczeń kredytobiorcy. Jak więc frankowicze mogą zadbać, by nie doszło do przedawnienia ich roszczeń?
Przedawnienie roszczeń – jak długo mogą dochodzić swoich praw Frankowicze?
Podstawowe zasady określania okresu przedawnienia są zapisane w polskim Kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 118 k.c., konsumenci, czyli osoby nieprowadzące działalności gospodarczej, mają sześć lat na dochodzenie roszczeń, choć jeszcze przed 9 lipca 2018 roku ten termin wynosił aż dziesięć lat. Z kolei dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt na cele związane z działalnością gospodarczą, okres przedawnienia jest krótszy i wynosi trzy lata. Warto zaznaczyć, że upływ tego okresu pozbawia kredytobiorcę możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, co oznacza, że kredytobiorcy powinni monitorować czas od momentu zaistnienia roszczenia.
Od kiedy liczyć termin przedawnienia roszczeń dla kredytów frankowych?
Zasadniczym pytaniem jest, od jakiego momentu należy liczyć okres przedawnienia roszczeń. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 14 grudnia 2023 r. w sprawie C-28/22 oraz w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22 podano wskazówki dotyczące liczenia okresu przedawnienia dla umów kredytowych indeksowanych lub denominowanych we frankach szwajcarskich.
Zasadniczo dla większości konsumentów nie jest to data podpisania umowy kredytowej, ani też moment wypłaty środków przez bank. Termin ten powinien być liczony od chwili, gdy kredytobiorca zyskał świadomość co do niedozwolonego charakteru zapisów umowy, np. klauzul abuzywnych, które są sprzeczne z przepisami. Kluczowym jest więc moment, w którym kredytobiorca dowiaduje się o wadliwości umowy. Może to być na przykład dzień, w którym kredytobiorca złożył reklamację do banku, zgłosił sprawę do Rzecznika Finansowego, podjął negocjacje w sprawie ugody lub złożył pozew przeciwko bankowi.
Wpływ całkowitej spłaty kredytu na przedawnienie roszczeń
Dla kredytobiorców, którzy spłacili już swój kredyt, również istnieje możliwość dochodzenia roszczeń od banku.
Frankowicze konsumenci, którzy wykonali już umowę nadal mają możliwość żądania od banku zwrotu nienależnie pobranych przez bank świadczeń za cały okres spłaty kredytu. Również w tym przypadku, istotnym jest zbadanie momentu dowiedzenia się o wadliwości umowy.
Czy negocjacje z bankiem przerywają bieg terminu przedawnienia?
Według art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg terminu przedawnienia przerywa każda czynność podjęta przed sądem lub organem odpowiedzialnym za rozpatrywanie spraw danego rodzaju, mająca na celu dochodzenie roszczeń. Samo podjęcie negocjacji z bankiem, choć istotne, nie przerywa biegu przedawnienia – potrzebne jest oficjalne zainicjowanie postępowania sądowego. Warto podkreślić, że w przypadku złożenia pozwu, czas trwania postępowania sądowego zabezpiecza frankowicza przed dalszym biegiem terminu przedawnienia, a także daje możliwość zbadania wszelkich abuzywnych zapisów w umowie.
Podsumowanie – jak chronić swoje roszczenia jako kredytobiorca frankowy?
Dla wielu frankowiczów oznacza to, że nawet po zakończeniu umowy kredytowej mogą ubiegać się o zwrot wpłat dokonywanych na rzecz banku. Warto skonsultować się z prawnikiem, aby zrozumieć indywidualne możliwości, jakie daje bieżące orzecznictwo sądów. Dzięki temu, nawet po latach, Frankowicz konsument może odzyskać wszystkie wpłaty, które trafiły na konto banku w związku ze spłatą nieważnej umowy kredytu.